Koraliki (odc. 12)- rozgwiazda
Dziś zapraszam do pójścia o kolejny krok do przodu.
Pozostajemy w temacie gwiazdek, ale tym razem bardziej jako rozgwiazda
Bardzo ładnie sprawdza się w charakterze motywu morskiego 
Rozgwiazdę robimy z dwóch rozmiarów koralików. Możemy użyć Toho round 8 (TR8) i Toho round 11 (TR11), jeśli gwiazdka ma być większa, a możemy TR11 i TR15, jeśli ma być mniejsza. Rozmiar gwiazdki możemy również zmieniać ilością wyplatanych rzędów, to oczywiste.
Rozgwiazdę robimy z dwóch rozmiarów koralików. Możemy użyć Toho round 8 (TR8) i Toho round 11 (TR11), jeśli gwiazdka ma być większa, a możemy TR11 i TR15, jeśli ma być mniejsza. Rozmiar gwiazdki możemy również zmieniać ilością wyplatanych rzędów, to oczywiste.
Zatem, mamy 2 rozmiary koralików, oczywiście igłę, nici (niektórzy polecają nici monofilowe, ale ja uważam, że wystarczy dobrze naciągać nić, by praca się nie zapadała i utrzymała swoją formę), przyda nam się też coś do wypełnienia rozgwiazdy. Na instrukcjach, które załączę zostały użyte kulki. I oczywiście można je użyć, trzeba tylko dopasować rozmiar, ale przecież nie każdy ma w domu kulki, więc podpowiadam, że można też użyć folii bąbelkowej, albo folii spożywczej. Nie polecam wypełniania watą, ani włóczką, bo lubią potem wystawać kłaczki, poza tym gdyby zdarzyło się, że gwiazdka nam zmoknie (np. w czasie deszczu), takie wypełnienie może się skurczyć i przestać pełnić swoje zadanie. Folia się sprawdza, u mnie jest najczęstszym materiałem, którym wypełniam formy.
Zatem zaczynamy.
Zatem zaczynamy.
Trójkąty zaczynaliśmy od 3 koralików.
Krawatki zaczynaliśmy od 4 koralików.
Rozgwiazdę zaczynamy od 5 koralików
Krawatki zaczynaliśmy od 4 koralików.
Rozgwiazdę zaczynamy od 5 koralików
Przy trójkątach i krawatce rozszerzanie zaczynaliśmy od razu od drugiego rzędu, w przypadku rozgwiazdy (aby uniknąć zbyt dużej dziury w środku i nadmiernego napięcia nici), w drugim rzędzie dodajemy jeszcze tylko po 1 jednym koraliku. Rozszerzanie, czyli dodawanie po dwa koraliki rozpoczynamy dopiero od 3 rzędu. Tam, gdzie dodajemy po dwa koraliki- ja nazywam to żebra- tam dodajemy większe koraliki, natomiast wypełnienie pomiędzy rzędami- tam gdzie w każdym rzędzie przybywa koralików- tam dodajemy mniejsze. Praca może się lekko wybrzuszać lub falować, nie szkodzi, przy porządnym ściąganiu nici tak powinno być. Rozszerzanie kontynuujemy do osiągnięcia pożądanego rozmiaru. Następnie robimy drugą połówkę, pamiętając by zrobić o 1 rząd większą i z pojedynczym koralikiem na czubku żeberek. Następnie zszywamy, a przed końcem zszywania wypełniamy.
Przypominam, że mocno zaciągami nić! A także o przechodzeniu przez 2 koraliki na końcu każdego rzędu.
Przypominam, że mocno zaciągami nić! A także o przechodzeniu przez 2 koraliki na końcu każdego rzędu.
Tyle teorii, teraz zapraszam do praktyki 
Instrukcja filmowa, jeśli ktoś lubi obserwować jak robią to inni. Nie jest w języku polskim, ale jest czytelna i wszystko jest widoczne. Kelly na końcu proponuje zakryć oczko koralikiem z krzyżową dziurką, ale nie jest to krok obowiązkowy. Można w zamian użyć np. fire polisha, a można zostawić tak jak jest
Instrukcja filmowa, jeśli ktoś lubi obserwować jak robią to inni. Nie jest w języku polskim, ale jest czytelna i wszystko jest widoczne. Kelly na końcu proponuje zakryć oczko koralikiem z krzyżową dziurką, ale nie jest to krok obowiązkowy. Można w zamian użyć np. fire polisha, a można zostawić tak jak jest
A jeśli ktoś woli instrukcję obrazkową, to załączam dwie
W Pasartowej użyte są koraliki w dość zbliżonym kolorze, co może utrudnić zlokalizowanie które koraliki są użyte, dlatego zamieszczam dla porównania drugą, któ®a jest chyba jeszcze bardziej szczegółowa 
-> Pasart
-> Katie
-> Pasart
-> Katie
Jako zdjęcie zapowiadające- moja własna rozgwiazdka 
Najpierw przed zszyciem (już jest lekko pofalowana), potem po zszyciu. Przy jej robieniu użyłam koralików TR11 i TR15.
Najpierw przed zszyciem (już jest lekko pofalowana), potem po zszyciu. Przy jej robieniu użyłam koralików TR11 i TR15.
Zapraszam do eksperymentowania i pochwalenia się swoimi osiągnięciami 
Agnieszka

Komentarze
Prześlij komentarz