Koraliki (odc.17 ) Tubular herringbone- wersja rozszerzona 2


Obiecałam ostatnio, że pokażę drugi sposób na szycie rozszerzeń herringbone, niekoniecznie za pomocą większych koralików. Przygotowałam w tym celu własną bransoletkę. Najpierw wypróbowałam koraliki tej samej wielkości, potem zrobiłam to samo, ale z mniejszymi koralikami i ta wersja bardziej mi się podoba. Mam nadzieję jednak, że nauczyliście się już, że „nie jest ładne to co ładne, ale to co się komuś podoba” ;) Użycie tego samego rozmiaru jest również prawidłowe ;)
To na co tylko muszę zwrócić uwagę, to na sposób szycia rozszerzeń. O ile sam sznur robimy luźno, żeby był elastyczny (ale nie za luźno, żeby nie powstawały dziury pomiędzy rzędami), to samą „beczułkę” robimy dobrze naciągając nici. Pierwsze rozszerzenie zrobiłam zbyt luźno i koraliki chowają mi się do środka. Dopiero robiąc drugie pilnowałam napięcia nici i tam dużo ładniej układają się dodane koraliki.


Ale póki co teoretyzuję ;) Zapraszam do praktyki. Załączam dwa filmiki, bo nieco inaczej robimy rozszerzenie kiedy mamy sznur z 4 koralików, a nieco inaczej z 6 czy 8.

Rozszerzenie przy sznurze z 4 koralików: 



Rozszerzenie przy sznurze z 6 bądź więcej koralików:

Autorka tego filmu zaproponowała wypełnienie miejsca rozszerzenia kulką i jest to też dobry sposób na utrzymanie formy rozszerzenia, pod warunkiem dobrego dopasowania rozmiaru kulki. Nie podam tutaj jaki rozmiar będzie właściwy, bo to zależy jakimi koralikami pracujemy, jak duże rozszerzenie budujemy, trzeba samemu dopasować rozmiar kuleczki. Można też pokusić się o wypełnienie folią spożywczą, albo „bąbelkową”.  Wypełnienie jednak nie jest konieczne i jeśli nie macie nic pod ręką, to wystarczy porządne naprężać nić i nic nie powinno się deformować.

Pokażę jeszcze moje podejście do rozszerzanego w ten sposób herringbone. I dla porównania ostatnie zdjęcie jest ze znaną już bransoletką, gdzie rozszerzenia robiłam większymi koralikami.



Pozdrawiam
Agnieszka :)

Komentarze