Koraliki (odc.20 ) Flat herringbone- wersja z rozszerzeniami
Dziś przynoszę chyba już ostatni wariant herrinbgone jaki znam, z jakim się spotkałam. Mam jeszcze dwa pomysły na prace tym ściegiem, ale raczej będą to prace utrwalające to co znamy, niż wprowadzanie czegoś całkowicie nowego. Choć jak pracuję nim, to widzę, że każdy z wariantów, jeśli chce się użyć, choćby innych koralików, wymaga nieco innych rozwiązań. Ale właśnie na tym polega fenomen pracy z biżuterią koralikową. Tę samą pracę będzie wykonywało kilka osób, wystarczy, że każda z nich użyje innych koralików, a powstaną całkiem inne efekty końcowe. Osobiście to uwielbiam :)
Zatem zapraszam do płaskiego herringbone, z rozszerzeniami. Do swojego projektu użyłam Toho Round 11 i Fire Polish 3mm. Można użyć oczywiście innych rozmiarów, można dodać większy FP, a można wcale go nie dodawać, tylko rozszerzać i zwężać samymi TR11. Jedyne o czym należy pamiętać, to by rozszerzać stopniowo i stopniowo zwężać, bo duże skoki spowodują duże uwypuklenia i dziury w pracy. Można zaplanować dowolnie szeroką bransoletkę, byleby symetrycznie potem rozłożyć rozszerzenia. Myślę, że można też te rozszerzenia wymyślić falą, albo tylko na środku bransoletki. Czyli znów- dokąd nas zaprowadzi fantazja :) Jeśli chcecie poszukać w necie więcej inspiracji, zapraszam do wpisania w wyszukiwarkę: „flat herringbone with bridge, beading”. Sprawdziłam, dużo pomysłów się pojawia, można sobie popatrzeć z jakich koralików tworzą inni i wybrać to, co podoba się nam najbardziej.
O czym trzeba pamiętać? Jak w każdym herringbone,
pracujemy luźną nitką, ale uważamy, by nie powstawały dziury. Nie zaciągamy też
za mocno, żeby nie robiły się brzydkie uwypuklenia. Bransoletka nie będzie
całkowicie płaska, ale też nie powinny to być duże odstające „brzuchy”. Druga
rzecz, której musimy pilnować, zwłaszcza jeśli sami wymyślamy jakich koralików
użyć, to tego by rozszerzenie i zwężenie powstawało symetrycznie i stopniowo.
Pora na instrukcję. Nie znalazłam zbyt wielu tutoriali, a ten który uznałam za najbardziej czytelny i zrozumiały, jest na pierścionek. Załączam go, żeby rozeznać się w samej technice dodawania koralików, choć już to robiłyśmy przy rozszerzeniach w tubular herringbone. Zapraszam -> tutaj. Dodawanie rozszerzenia odbywa się w momencie , gdy zrobiliśmy zwrot w dół, wówczas zamiast bezpośrednio wejść w kolejny koralik, zaczynamy tworzyć rozszerzenie przez dodanie najpierw jednego koralika, w następnym rzędzie kolejnego itd. Tworzymy w ten sposób pewnego rodzaju most.
Pokusiłam się o rozrysowanie schematu według którego ja pracowałam. Obrazek czytamy w kierunku z góry na dół. Koraliki dodawane w rozszerzeniach oznaczone są innym kolorem.
Oczywiście nie jest to „jedyne słuszne” rozwiązanie, tylko propozycja :) Zapraszam nieustannie do tworzenia własnych pomysłów :)
Pozdrawiam
Agnieszka :)
Komentarze
Prześlij komentarz