Kto tak pięknie gra (elementy dzieła muzycznego- harmonika)


Pora na odsłonę kolejnego elementu dzieła muzycznego, jakim jest HARMONIKA. Mówi nam ona o współbrzmieniach, czyli o akordach w utworze. Wydaje się w takim razie, że harmonika dotyczy tylko utworów, w których są co najmniej dwa głosy. I owszem, łatwiej ją usłyszeć w utworach wielogłosowych, bądź jednogłosowych, ale z akompaniamentem, jednak w utworach jednogłosowych również występuje, ukryta w formie skali, w jakiej napisany jest dany utwór.  Już wyjaśniam w czym rzecz, opowiadając o tym jak dzielimy harmonikę.



 Najprościej podzielić na 3 typy:

Harmonię modalną – od ok. IX do XVI w. (średniowiecze, renesans) Opiera się na 8 skalach kościelnych. Odgrywała wówczas mniejszą rolę, była wypadkową współbrzmiących melodii. Pierwszym przykładem może być najstarsza pieśń religijna jaką jest Bogurodzica. Jest to pieśń jednogłosowa, jednak napisana w określonej skali (tutaj: pentatonicznej, opartej na 5 dźwiękach, bez półtonów). Zapraszam tutaj: -> link po więcej szczegółów. 
Przykładem wielogłosowym może być np. utwór „Sicut cervus” G.P. da Palestrina:



Harmonię funkcyjną – od ok. XII do początków XX w. Opiera się na dwóch skalach: durowej i molowej. Na wszystkich stopniach tych skal budowane są akordy. Akordy główne to tonika, subdominanta i dominanta (tzw. Triada harmoniczna). Pozostałe zwane są akordami pobocznymi. Między akordami istnieją ściśle określone stosunki, spełniające również funkcje kumulowania napięć, czyli dysonanse domagające się rozwiązania. Jest to harmonia, którą posługujemy się również współcześnie, zwłaszcza w muzyce rozrywkowej. Przykład? Począwszy od piosenki „Pieski małe dwa”, skończywszy na symfoniach Beethovena. Ja podsyłam bardzo dobrze znany Kanon Pahelbela.


Harmonię sonorystyczną (atonalną) – XX w. Wszystkie współbrzmienia i akordy wykorzystywane są na równych prawach i traktowane jak plamy dźwiękowe. Wzajemne ich stosunki ulegają zupełnemu rozluźnieniu. Dominują dysonanse i klastery. Harmonia atonalna jest bardzo często stosowana w tzw. muzyce współczesnej. Zapraszam do posłuchania jak inna jest harmonia w „Małej suicie” Witolda Lutosławskiego:






Komentarze